Mówisz, że pobudza apetyt,
Że ułatwia trawienie.
Lecz stwierdzasz niestety,
Że to omamienie.
Mówisz, że Cię rozgrzewa
Że daje Ci ciepło.
Lecz w Tobie dojrzewa
Minusowe piekło.
Mówisz że zwalcza gorączkę, Że to lek na przeziębienie,
Lecz on potęguje bolączkę
I zwiększa osłabienie.
Mówisz, że zmartwienia
Odchodzą na bok,
A to do uzależnienia
Już pierwszy krok.
Mówisz, że silna Twa głowa
Że nic Cię nie zmoże,
Lecz mądrzejsze są słowa
Ja i tak Cię położę.
Mówisz że piwo i wino
To nie "wyskoki"
Lecz masz głupią minę,
Gdy stawiasz złe kroki.
Mówisz, że każdy kierowca
Troszeczkę może,
Lecz wjeżdżasz w manowce
Z okrzykiem "O Boże..."
Mówisz, że ludzie prości
Problemy te mają,
Lecz czasem się złościsz,
Gdy Ciebie dotykają.
Mówisz, silna wola
Jest najważniejsza
Lecz marna Twa dola Gdy wódka silniejsza.
Mówisz, że wszystko można
Co nie można
Byle z wolna
I z ostrożna.
Owszem można
To co można
Byle z wolna
I z ostrożna.
"WALA"
|
|
|
|