Poziom ambicji zależy od człowieka. Jedni mają jej mniej, inni więcej. Ja osobiście nie wyobrażam sobie, żeby zrezygnować ze swoich dążeń tylko dlatego, że firma nie może mi już nic więcej zaoferować. Obecnie działające na rynku firmy mają szeroki wachlarz możliwości motywowania pracowników i powinny korzystać z różnych dostępnych opcji zaspokajania potrzeb podległego zespołu. Trzeba dążyć do rozwoju, ponieważ rozwój "dodaje człowiekowi skrzydeł". Wiadomo, że chora ambicja ma destrukcyjny wpływ na relacje międzyludzkie w zespole pracowniczym, z kolei jednak brak ambicji powoduje zastój. Człowiek nie rozwija się, jest niechętny w stosunku do zmian, co z perspektywy pracodawcy może być nawet gorsze niż nadmierna ambicja.
Silny wpływ bardzo ambitnej jednostki może motywować innych pracowników do zwiększonego wysiłku, co dla pracodawcy może przynieśc wymierne skutki jak np. wzrost wielkości sprzedaży. W przypadu osoby mało ambitnej, która ma wpływ na resztę zespołu, efektywność tegoż zespołu może zmniejszyć się.
Jeżeli firma jest solidnym pracodawcą, znajdzie sposób na zaspokojenie potrzeb rozwoju wybitnego pracownika (pod warunkiem, że faktycznie jest wybitny), ponieważ obu stronom się to opłaca. Pracownik będzie zadowolony i zmotywowany, a pracodawca będzie mógł liczyć na efekty pracy osoby, która nie zadowoli się połowicznym sukcesem, ale bedzie dążyła do ponadprzeciętnych wyników.
Napisała: Agnieszka Adamczyk
dodajdo.com koniec |
|
|
|