admin (31 postów dotychczas) | | "Pewien fryzjer przechodząc pod zaczarowanym drzewem usłyszał pytający głos;
- Chciałbyś mieć siedem garnków złota?
Choć rozejrzał się, a wokół nie dostrzegł nikogo, obudzona chciwość sprowokowała żarliwe:
-Ależ tak!!!!!!
-W takim razie idź szybko do domu, a znajdziesz je tam.
Co koń wyskoczy fryzjer gnany pożądliwością popędził do domu.
I rzeczywiście: stało tam siedem garnków, wszystkie pełne złota z wyjątkiem jednego, zapełnionego tylko do połowy.
Fryzjer nie mógł znieść tego, że siódmy garnek nie był całkiem pełny. Poczuł gorące pragnienie zapełnienia go, bo czuł, że w przeciwnym razie będzie nieszczęśliwy.
Przetopił wszystkie rodzinne klejnoty w złote monety i wrzucił je do garnka. Ten jednak ciągle był napełniony tylko do połowy. Oszczędzał, skąpił, aż do głodzenia siebie i rodziny. Wszystko na próżno. Ile by złota włożył do garnka, ten był ciągle wypełniony do połowy.
Wreszcie poprosił króla, aby podniósł mu zarobki. Podwojono mu je i na nowo powziął walkę o wypełnianie garnka. Posunął się, aż do żebrania. A garnek wchłaniał każdą monetę, którą doń wkładano. Król zwrócił uwagę na zabiedzonego i wygłodzonego fryzjera. Zapytał go o przyczynę, po czym dodał:
-Nie masz przypadkiem u siebie siedmiu garnków złota?
Fryzjer był zaskoczony.
-Kto wam to powiedział Wasza Wysokość?
Król zaśmiał się.
-Ależ to oczywiste, że wyglądasz na takiego, któremu duch ofiarował siedem garnków złota. Kiedyś ofiarował mnie. Zapytałem, czy to złoto można będzie wydać, czy tylko służy do tego by je mieć. I zjawa znikła bez słowa.
Tego złota nie można wydać. Jedyne, co pozostaje, to nieodparty pociąg do pomnażania go. Idź i oddaj je już teraz, a znów będziesz szczęśliwy."
Co wybierzesz? |