|
|
|
Kiedy zaczynamy w zdrowy sposób rozumieć swoją zależność od czynnika zewnętrznego, przychodzi czas kontaktu. Religijni ludzie mają modlitwy i medytacje, z których mogą czerpać natchnienie. Zawierają one w sobie wielką mądrość życiową, a są to teksty dostępne i postronnym. Warto do tej kwestii podejść poważnie. Porozumienie z czynnikami mającymi wpływ na nasze własne życie przynosi spokój, rozwagę i jasność sytuacji.
Trudno jest widzieć sprawy takimi, jakimi one są naprawdę, w sposób prosty i bezpośredni. Wciąż z jakichś sobie tylko znanych przyczyn, ulegamy skłonnościom do komplikowania, gmatwania i utrudniania sobie wielu spraw. Tu dobrze sprawdza się filozofia 24 godzin. Mamy całe dziś, by budować sobie lepsze jutro, a rzeczywistość dzieje się "tu i teraz", róbmy więc co do nas należy, nie przejmując się wszystkim naraz. Postawa, aby nie komplikować sobie spraw, to postawa człowieka dojrzałego, coraz bardziej oczyszczającego się z umysłowego chaosu. Rzecz jasna, dla ludzi niecierpliwych, obsesyjnie gnębiących się jakimś niepokojem lub chcącym szybko i za wszelką cenę coś załatwić, nie jest łatwa i nie zawsze przyjemna w praktykowaniu.
Postawa pozostawienia rzeczy własnemu biegowi, odmienna od dotychczas preferowanej, dla wielu, jest zupełną nowością i zaskoczeniem. Dlatego też może być początkowo trudna i niezrozumiała.
Tego rodzaju zaskoczenie rodzi możliwość odnajdywania odpowiedzi na tkwiące w nas pytania. Rodząca się w takich warunkach otwartość może okazać się niezwykle pomocna.
Dzięki zderzeniu się z odmienną rzeczywistością i przyjęciu jej za fakt, nasz własny emocjonalny stosunek do życia staje się zupełnie inny. Ulegamy zmianie dotychczasowej hierarchii wartości i przestajemy przejmować się tym co przesłaniało nam kontakt z rzeczywistością, a świat staje się czymś znacznie prostszym niż do tej pory. |
|
|
|
|
|
|